uścisły dłonie klepały w plecy
mię to nie rusza nie mówi byś ty
zasłużył na mą uwagę twej rzeczy
i nie by zara że je to gupie
nie warte wcale zainteresowania
ja tam po prostu niczego nie kupię
gdyż sztuka u mnie no nie ma brania
sam se żeglarzem okrętem sterem
sam se wyznaczam kierunki i trendy
no może niby i jestem zerem
lecz trzymam się siebie i swojej grzędy
nie cierpi me ego ni ciało czy dusza
sobie wystarczam lustra się nie boję
no prosto nie lubię gdy mię się zmusza
gdy zechcę z nudów sam się zaniepokoję