Ich dłonie splamione dozgonnie krwią,<br />
W uszach rodzący się przeraźliwy krzyk,<br />
Salwy pocisków dopadają ofiarę i wydają karę,<br />
Serca przepełnia złość!<br />
Czy nie mają tego już dość?<br />
Idą i krzywdzą, krzyczą i mordują.<br />
Czerwień spływa po szarym mundurze.<br />
A gdy patrzą ku górze,<br />
Na niebie widzą bratnie dusze, które<br />
Odeszły z tego świata.<br />
Jedynie matka śmierć ich zeswata.<br />