łąki takie mokre od łez
jak policzki blade
smutne oczy z grymasem na twarzy
tańcz dla mnie przyniosę ukojenie
przyniosę herbaty kilo kiełbasy
razem przetańczymy cały majątek
nim świt wygoni do domu
drzwi otworzy bieda
nędza zaprosi do środka duszy
tańcz dla mnie po kroplach