błękit w podcieniach parkowej alei
przytulone wzgórze z widokiem na rzekę
ze słońcem przenikającym twarze
zielono nam z dotykiem na ustach
wtedy od słów wolimy spojrzenia
najbliższe zagubione w ciemności
jaskółki szukające gniazda w splecionych dłoniach
później jest dalej