Samotnie podczas kolacji
Samotny wydaje się świat
Gdy się jest na emigracji
Pełny nadziei i wiary
Spoglądam w okno ciemne
Cztery puste ściany
Przez nie chyba blednę
Czekam na wiadomość twą
W głowie pełno myśli
Jeśli zechcesz być muzą mą
Odrodzę się z tych zgliszczy