usiądź na krześle
powiem dokąd idziemy
kilka rozebranych słów
z kurami kładę spać
twardy w świecie zła
rozpraszam mrok spod powiek
płyniemy łódką po oceanie łez
miłość w głębi gdzieś czeka
gwiazda polarna na północy
gdzie te lądy
ziemie mlekiem i miodem
kołacze serce
może coś powie
może zatęskni
zroszone skronie