towarzysz mój,
bo nie przyjaciel
na mojeje drodze się pojawił.
Idziemy tak w parze
znamy się coraz lepiej
czasami idzie inną ścieżką,
ale samego, by mnie nie zostawił.
Próbowałem uciekać,
ale mnie doganiał
zmieniałem kierunek
jakoś mnie odnalazł.
To idźmy już razem towarzyszu mój
nie będę już uciekał
ani ciebie mylił
pójdę z tobą ramię przy ramieniu.
Któregoś dnia
doczekam tej chwili,
gdy na rozstaju dróg staniemy
i bez słowa pożegnania się rozstaniemy.