by stać się artystą
jak prostytutka sprzedaję to co najlepsze
piłem wino z Leonem koleżką
czas mi mijał na leberstwie
podsumowałem za i przeciw
dwa bieguny połączone czarną kreską
o przeciwnych zwrotach w akcji
reaguję płynie na zasadzki
teraz
skruszony stoję w sklepie nad rzeczką
popijam tymbarka w cienkiej szklance
wyluzowany dbam o dobre relacje
koniec akcji zamykam rozdział
spadam na wyższy poziom