Kto zatruł duszę twoją
i podle ją zranił?
Czemu jątrzy tak bez końca?
Kiedy czas nareszcie zagoi stare rany,
da odetchnąć i odpocząć od złości?
Czy zdrowy śmiech zagości między nami
i poruszy nasze serca?
Porzuć dawne gniewy i zniewagi,
przypomnij czasy nad kolebką,
zapach nadziei,
światło w oczach dziecka.
Kiedyś przyjdzie się pożegnać,
myśl to smutna,
spróbujmy więc dzisiaj
zaprzyjaźnić się od nowa.