powietrze <br />
zmieszane kolorem twoich oczu <br />
rozkłada słowa w pustkę <br />
niebo traci oddech <br />
milknie czas <br />
w okna pukają o zmroku <br />
bezlistne wierzbowe gałęzie <br />
<br />
głodnym dotykiem jak przez mgłę <br />
szukam spojrzenia <br />
w rzęsach co płoną <br />
bezbarwnym szeptem łez <br />
<br />
cisza łączy brzegi <br />
zapomnianych ust <br />
otulonych nieprzytomnością <br />
w ostatnią myśl <br />
samotną<br />