długie z dziadkiem rozmowy
ciągle powtarzał ja odejdę
musisz zapamiętać słowa
wojna wyryła w głowie inne spojrzenia
na rzeczywiste widzenie świata
wiedział co gada bo dziadek też mu gadał
wnuku drogi strzeż się hołoty znad wielkiej wody
teraz gdy go nie ma
został tylko beret czołgisty
czysty mundur buty ręcznie szyte
dziadka nie ma są wspomnienia
myślami wracam jak bociany
krążę po kartach historii
należy mu się pamięć kilka słów modlitwy
jasny znicz niechaj płonie