utrwaliłem go kilkoma drinkami
w głowie mam kilka wierszy
wygłoszę parę wspomnień
prawda jest taka
nie ma lepszego od niego chłopaka
świat zapamięta mnie jako świra
który kochał ideał kobiety
miłości w sercu brakowało
teraz po ulicach się włóczy
myśli że jest twardy
popija zapomina tamte dni
prawda jest taka
nie ma lepszego od niego chłopaka
czekam na dzień nasze dłonie złączą się
spadnie latem śnieg
ty ulepisz kolejnego bałwana