wytnę skrawek nieba
uszyję dla ciebie niebieską sukienkę
założysz ją w pierwszym dniu wiosny
rozkwitną wszystkie kwiaty ziemi
pobiegniemy po zieleni łąk
słońce zapłonie purpurą
jak ptaki wzbijemy się ponad szczyty
twoja sukienka nie jest byle jaka
by ją uszyć musiałem się wspiąć
teraz przy muzyce płyną dźwięki
przetańczymy całą noc