Będę ciebie gonił i<br />
Pochwycę w ramy świtu<br />
Aż do szeptu bezzaniku!<br />
<br />
Wtedy skryję serce róży<br />
W szarej chwili co się dłuży<br />
Wonią krwi i męką skarg<br />
Wpośród zwilgłych twoich warg...<br />
<br />
Te wyszepcą słowa-ciernie<br />
Które ostro cierpko wiernie<br />
Porwą w strzępy zapach róż<br />
<br />
I nie będzie warg twych<br />
już...!