pomnożymy przez procent objętości,
wyjdzie nam rodzaj kości,
który nie pasuje do ości.
A gdy weźmiemy tenże rodzaj kości,
i spróbujemy podzielić go przez ości
rozwiązaniem będzie procent objętości,
który pasuje do gości.
Po skończonym rachowaniu,
już nie myślimy bzdur składaniu,
i ości, i kości wywietrzeją nam z mądrości.