klęcząc w morzu miłości,<br />
gdy fala dreszczy przeniknęła<br />
moje ciało i ocuciła<br />
wspomnienia z ostatniej chwili.<br />
Wtedy poczułem jak<br />
łzy niebios dookoła wirowały,<br />
delikatnie muskając<br />
skroń mą oziębłą,<br />
zmęczoną czekaniem na powiew nadziei,<br />
która odsłoni kotarę szarego nieba,<br />
bym się upoić mógł blaskiem twojej<br />
MIŁOŚCI