na dworze księżyc
w dobrym humorze kołysze biodrami
okryty płaszczem z naklejonymi gwiazdami
błyszczy na nieboskłonie droga mlekiem i miodem
na ambonie przemowa księdza wzięło na kazanie
ale jazda oszalało pół miasta
na ziemi pokój póki co
nie potrzeba ofiary