potykasz się co dnia o mnie
kłodami sama wyłożyłaś pokój
miłość jak panele liże stopy
zapraszam cię na wspólny orgazm w blasku gwiazd
krew popłynie w żyłach ze zwiększonym ciśnieniem
załóżmy czapeczki by nie rozsadził czaszki
ku zwycięstwu ku chwale z nagim mieczem
nago coraz bardziej gdzie jesteś podniecenie
po wszystkim do pociągu wsiądziemy pojedziemy do najgłębszej najdalszej części lądu
odpoczniemy na plaży
wśród gwiazd neonów w blasku luny