znicze dzikie kwiaty
zapach asfaltu zmieszany krótkim życiem
zapach trawy skoszonej
świeży powiew wiatru
nieszczęśni zostawiliście w pamięci ślad trwały
niewybaczalny krok ginie nas więcej każdego dnia
w myślach w modlitwach
żyjecie dopóki my na ziemi
zmiażdżone pogniecione blachy
jeżdżące trumny
za kółkiem młode wilki
nieuwaga alkohol trawa zabójcy