pozwól że poprowadzę
parkietu chyba nie zbraknie
kołyszesz biodrami jak woda w wannie
przy obrotach lekko opadają włosy
twój uśmiech rozświetla salę
tańczysz wspaniale
zadaję pytanie
kochasz mnie Kasiu kochanie
taniec pierwszym krokiem do rozkoszy
przetańczmy pół nocy
korzystam z młodości
podaruję ci miłość zmieszaną z winem