smoleński czas trwa na wieki
zatrzymała domniemana biała brzoza
ofiara skazana ona nic nie powie
nie odbije piłeczki
śmierć która nie maiła mieć miejsca
stało się tragedią budowniczych państwa
cieszą się ci co cieszyć się powinni
rozkradają kraj wszystko wezmą prócz duszy
kłamstwa dreszcze
milczeniem okryty ślad ciszy pełen łez
pradziad był tam widział wszystko
stał w pierwszym rzędzie po egzekucji katów