szła drogą niedaleko mego domu<br />
przechadzała się? z autobusu szła?<br />
poczekałem na nią chwilę<br />
zapytałem o jej książkę<br />
nie chciała o niej rozmawiać<br />
bo się rumieni<br />
o czym więc? - rzekła: O szkole<br />
Dołączył kolega, co nie chce być sam<br />
i mówił coś, mówił "samemu"<br />
i doszliśmy do furtki, otwartej<br />
białej, zaraz przy drodze<br />
i weszła w nią<br />
i cześć<br />
i wróciłem razem z kolegą do domu<br />
choć on nie szedł ze mną<br />