o grozo
ziemia spragniona krwi
będzie pić
niewinni bardziej niż winy
zemści się zło jak chwast w polu
rozkrzewiło się po ziemi
legenda całkiem innego świata
nastaną nowe dni
płaczą aniołowie
całe niebo łzawe deszczem płacze
uciekać nie ma dokąd
budzi mnie lęk o poranku
ogień nienawiści płonie jak olimpijski znicz
igrzyska czas zacząć nie będzie wygranej
po obu stronach pokonani