pełni nadziei chcących pokonać zło
tajemnicą walka brutalna jak sam smok
w dłoniach ściśnięte miecze srebrzą w słońcu
obraz grozy malowany na szkle
twarze kamienne nie potrafią mówić
milczą wykute w granicie
cierniami pokryte drogi ciężko maszerować
wielu zginie nikt się nie zawaha
zbroje potężne konie ciągną wozy
zgrzyt metalu że boli