niosę kawał nieba
wyciąłem jak się wycina
mówisz dobra robota
siadam obok płotu przy twym boku
z miłości do twoich spojrzeń
daj papierosa chciałaś księcia
jestem z bajki o dwóch takich
przyniosę błękit lazurowy
piasek z plaż sypkich
ze mną zaśnij
nie obudzi żaden szelest
nie obudzi żaden szmer
tylko chciej mnie mieć
popatrz w oczy czujesz głębię
niosę kawał nieba
wyciąłem jak się wycina
mówisz dobra robota