czasami zapalę skręta
pytam czy warto
życie pędzi samochodem
niewiadoma za zakrętem
fałszywi ludzie
czekają na błędy
pełni przekrętów
piękne auta makijaże
na twoim czole pot
kładziesz kolejną kostkę
wypłatą cienką
opłaty i dwa piwa
na to cię stać
oni nas nienawidzą
świat jest dla bogaczy
świat niewolników to my
ruszaj na sztorc z kosą
i tak nie wygrasz
to jest rebelia
powstań jak dzień po mroku
odbierz co się ci należy
trzeba tak niewiele ku i złodzieje