sypałem kwiatki niebieskie
ruscy żołnierze na wagonach
karawany ciągnęły na wschód
z kim będę teraz wódę pił
myślałem tak żal
śpiewali że będzie przepięknie
jakoś nie tak miało być
wiążę koniec z końcem czasami brak końca
kraść nie potrafię okradają mnie
gdzie podziało się waleczne serce
z beznadzieją walczyć człowiek musi
mów jeśli masz głos nie odpowiesz
przepadłaś na wieki system ten sam
inną ma twarz nie mam czasu
kiedyś się uśmiechałem teraz nie mam na tabletki