o tym, co było złe
o wszystkim, co bolało
nie tylko mnie
choć raz pozwól zatracić się
w szczęściu utonąwszy
w kroplach rosy i żyć
wspominając chwile błogiego
samoistnienia dla miłości
spłonąć ogniem namiętnej
bliskości targana wiatrem
prawdziwej uczuciowości
czy to tak wiele?