błysk w oku piękno w koku
na szpileczkach krok po kroku
czerwienią szminki malowane usta
wygięta w pół objęta ciasnym paskiem
idzie szeroko miastem
neony choć wysoko biją po wzroku
o tej porze spotkać może mężczyznę życia
każdy się nią zachwyca
wyją do księżyca ci co nie maja szans
zakłopotani wpadają w trans
jedno choć słowo jeden gest
będziesz z nią na cześć
morał z tego taki zadbajcie o siebie chłopaki