przebudziłem się z letargu życia
uchyliłem drzwi by wszedł
zamieszkał pomiędzy dniem a snem
błądziłem wśród pełnego szkła
teraz widzę inaczej
życie piękne spróbuj sobie wyobrazić
wszystko to sen nie mam sił napędzać
wszystko w bezsens gna nazywają to szczęściem
bogactwem są dzieci beztroskie
proste słowa
-tato daj na loda
dobre się kończy za dnia
nocą wychodzi zło