jakbym wszystkie rozumy zjadł
na niebie wiatr gdzieś chmury pcha
spokój a na ziemi raj
gdzie nie gdzie walki
giną ludzie uśpione dni
czas zawoła po imieniu
ściśnięty żołądek w dłoni miecz
pola krwawią serca purpurowe biją
czasem wydaje się tak
jakbym wszystkie rozumy zjadł
swoje wiem trzymam się kurczowo
jak dziecko spódnicy mamy
niebezpiecznie zbliżyło się zło
jeden krok jeden ruch
zaznaczy ścieżkę jasną