wszyscy z tej samej gliny zbudowani
złem śmierdzisz czuć cuchnącą woń
nasze różnice zamykasz grubością portfela
teraz deszcz spada
teraz łzy słone na policzkach
spokój jedynie na cmentarzach
oczy mówią wszystko gdy duch coś ukrywa
widziałem jak biegłeś pod wiatr
może myślisz że jesteś lepszy
tylko tak ci się wydaje
różnica jest jedna ja żyję ty umierasz
w świecie piekła
w świecie zło odwieczne
pojawia się w drzwiach