ze zwykłym sobie zabawnym grymasem
pamiętam jak dziś...grali Claptona
zapytałem
- już wychodzisz?
spojrzała tylko z pogardą w oczach
rankiem lustro nie jest przyjacielem
obciągając ze wstydem sukienkę
odpowiedziała
- teraz masz czas na miłość ?
nie miałem
więc wyszła
nie oglądając się za siebie