maluje słowem obraz na papierze
w pamięci tyle dni upłynęło
cała masa zdarzeń
kilka słów to mało by wyrazić siebie
nadzieje mam na przyszłe lata
by nie zmarnować ani chwili więcej
przy twym boku bezpiecznie czują się marzenia
idę ciągle jakby sam
każdy ma sprawy niezałatwione i do załatwienia
droga coraz węższa obraz znika
w sercu ziarno miłości zasiał ktoś
wielka we mnie moc
nadzieja że nie odejdę tak nagle jak przyszedłem
w życiu nie bądź kozakiem z pokorą hołduj bogu
szlakiem wzdłuż brzegów pamięci zmieścić dobro
w sobie nie być samemu sobie są ludzie uwierz