i przez moment<br />
oczy się dławią<br />
w gęstm mroku<br />
za gardło chwyta cię<br />
niepokój<br />
i wzrok podnosisz hen<br />
ku niebu<br />
<br />
i szukasz boga<br />
na swój sposób<br />
i zda się <br />
szukasz nadaremno - - -<br />
<br />
i przyzwyczajasz się<br />
do mroku<br />
<br />
i wtedy nie jest<br />
całkiem ciemno