fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

jaropasztii

Dołączył:2010-02-19 12:22:16

Miasto:Wólka Rejowiecka

Wiek:48

zainteresowania

muzyka,skoki spadochronowe,

kilka słów o mnie

biorę z życia to co jest najlepsze

statystyki utworu

Średnia ocen: 0

Głosów: 0

Komentarzy: 0

statistics
A A A

0

ezoteryczny światutwór dnia

Autor:jaropasztiikomentarz Kategoria:O sobie Dodano:2014-10-03 07:27:49Czytano:682 razy
Głosów: 0
cały ja w ezoterycznym świecie
wśród hipisów klątwa komunizmu
urodziła matka syna
z miłości w bólu na głowie w czepku
zmieścił się w skali ab-gara

jako brzdąc nauki pobierał
starszy kuzyn uczył go mówić
na stole u babci na stole setka żołnierzy
on na czele dowodził sitwą kolegów z sąsiedztwa
zawsze na pierwszej linii niczego się nie bał

głęboka świadomość wysokie ego
wiedział że w życiu musi coś udowodnić
płyną do brzegu stromego jak szkło
dobry z miłością przy sercu
wybrał drogę prostą uczciwego człowieka żołnierza

szybko odeszła babcia
zamieszkał z dziadkiem weteranem
w szkole przeszedł bez problemów
jako młody sportowiec dumni koledzy

ciężka pracą rozpoczynał dzień
początki choroby tak nazwali to zjawisko
wyczuwał strach i siły zła jak krąg jastrzębi
nikt mu nigdy nie tłumaczył dławił w sobie lęk

do ogólnika szedł tą samą zawsze drogą
w koszuli w kratę jak zeszyt z matmy
szydercze uśmiechy krzyżowały sumienie

plany na przyszłość zostać chciał pilotem
los pokierował inaczej został komandosem
ojca duma rozpierała sąsiadów trafiał szlag

ojciec ułożył się do trumny w listopadową noc
matka wyjechała do Italii zostaliśmy sami
jak na miedzy łysy kamień

schronił się za szpitala kratami
żona karmiła go jak skaleczonego gołębia
dzieci małe nic z tego nie zapamiętały
dziwne wizje go gnębiły
katastrofy później miały miejsce

teraz gdy dni mijają czas ucieka
nie ma z kim pogadać
śmieją się że wariat

otwieram oczy i trzeźwo patrze na rzeczywistość
nie kroczę w biegunie cienia
dzięki za zdrowie Rafaelu

odszedł sąsiad zawsze brakowało czasu by pogadać
nie poznał mnie ani ja go
szkoda
życie płynie naprzód gna wiatr a ja z nim

w serce zapadam zmęczony jeszcze tyle drogi
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


znaczek info

Brak komentarzy.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją