istnienia potęgą
krąży ziemia
nie zakręci mną
płoną serca
w cztery strony
na dole smutek
mieszane goszczą uczucia
z każda chwilą umieram
na padole pozostawiam siebie
idę w swoje strony
z bagażem doświadczeń
bogaty jedynie w wiedzę
podążam przed się
szukam kierunkowskazów