złoty kurz osuszy łzy
letni deszcz obmyje twarz
a anioł stróż przygotuje
miejsce pełne ukojenia
i słodkich marcepanów
już nic nie będzie jak kiedyś
sam Bóg ześle pocieszyciela
wierniejszego przyjaciela,
może nawet kochanka
i choć nie będzie tak silnej miłości
jak z tamtym,będziemy szczęśliwi
wspierać się każdego dnia,
malując tęczę nad naszym życiem
czy mogłoby być cos piękniejszego,
trwalszego i szczęśliwszego?
chyba moje-twoje serce
w jedna całość zespolone