w którym światła żyją wciąż<br />
nie ma łez <br />
nie drgnie głos <br />
jaki on jest<br />
<br />
płynę przez ocean świt<br />
wypił ze mną bryzy łyk<br />
tam na końcu gdzieś jest ląd<br />
ale dokąd<br />
<br />
a tu w żagle wieje wiatr<br />
pośród oceanu raf<br />
serce zagubione bije<br />
w wodzie po pas<br />
po szyje<br />
<br />
koła ratunkowe<br />
wieńce<br />
z kwiatów plotą<br />
chłodne ręce<br />
dookoła<br />
dookoła<br />
taki smutny<br />
kręcę<br />
<br />