przenikają neutrina spokojne chwile
lęki i fobie
leki z apteki nie mają odpowiedzi
idę nakręcony lub ze smutkiem w oczach
odchodzi każdej nocy
rano powraca depresja pije ze mną kawę
nie kocham jej bo po co
rozumie wie o co kaman
wyjdę z siebie pójdę drogą prostą
wystawiany na próbę zatrzymany jak na chodniku znak
słoneczne dni są optymizmem napełniają ducha
świadomy lęku umieram w sobie
jak można żyć dumnie bez wkrętów
szukam odpowiedzi przechodniu podpowiedz