Nie obejrzę się za siebie,
by sprawdzić czy mnie obserwujesz.
Nie zerknę na zwierciadło czasu,
by potwierdzić, że już za późno.
Nie przymknę ludzkiej duszy,
by zasłonić ją przed aurą świata.
Nie dojrzę przebłysku nadziei,
wśród skłębionych myśli nieba.
Nie spostrzegę zagubionych,
wśród szczęśliwych wygnańców.
Nie dostrzegę bieli jutra,
wśród szarości wczoraj.
Tym razem zamknę oczy,
by na ślepo szukać niewidocznego.