Kręta jak Konfucjusza myśli<br />
Kamieni i kałuż pełna<br />
Pod górę stromą wyciągnięta<br />
<br />
I nie ma innej, łatwiejszej<br />
Bez dziur i błota<br />
<br />
Nie można iść na skróty ,na przełaj<br />
Bo stracisz puls nad czasem<br />
I wkrótce zauważysz,<br />
że idziesz ciemnym lasem<br />
<br />
Cierpiąc drogi trudy<br />
Hen uciekniesz od obłudy<br />
<br />
I nie idź sam!<br />
Bo droga jest długa,<br />
A po bokach kolcem ogrodzona<br />
Bądź jednak pewien<br />
<br />
Twa nadzieja nie będzie zawiedziona