do ciepłej piersi
nie pamiętam smaku mleka
gdy ojciec całował stópki
podał pomocną dłoń
nie pamiętam
zbyt mały nie pomieściłem w głowie dobrych emocji
byli przy mnie aniołowie bliscy bicia serca
jak słońca blask w niewielkich zielonych oczkach
teraz sam na sam idę
w głowie schizofrenii gram
obraz iluzji nocy i dnia
w płaszczu z twarzą starca
aleja łez smutny ducha park
nie pamiętam ciebie mamo
nie pamiętam ciebie tato