nadziewam pamięć
uderzam w ścianę
ściskam pościel
zły sen utkwił jak cierń
serca stukotem o dzień
czarny zły omen boję się śnić
przytulony wciskam głowę w poduszkę
jak w duszy żal sumieniem przybity do bieli
równoległe światy jak noc i dzień
w jednym ciała w drugim duchy bezszelestne