w życiu piękne są tylko chwile
ciało nie udźwignie
serce przestaje bici
nabici w butelkę
w kuflach topią smutki
na odchodne palą
odjazd odlot haj
dość tych dobroci co daje świat
wszystko z czasem wali się na szyję na łeb
skazani na bluesa
oszukani
oszukują bliskich
w rękach igły czyste zło
miejscowe znieczulenie
zmęczeni życiem
ciągle w ukryciu
idą prosto do ciemnego zimnego grobu
mimo niewielu lat coś pęka
świat ich to udręka
z Titanikiem idą na dno