uczucia pozbierane, równo poukładane.
karton oznakowany, odstawka
- i tyle.
pod mrugającym światełkiem,
kolęduje cisza. słabiutkie echo.
nie zaglądaj, bo polecą,
a to niezdrowo.
karuzela, kiedyś wesołości pełna
zadrapań, wyblakłych kolorów.
nie przestaje.
kiedyś zeskoczysz.
cichnie, pozwala na pauzę,
jak na pięciolinii,
gdy uderzą w następny,
zmierzwiony takt.