a pewne miesiące upływają w istocie sekundy
nasze cienie wciąż są tam, gdzie je zostawiliśmy
niezręczne ślady obolałej przeszłości
nasze dole i niedole
łączą się w przedziwną iskrę teraźniejszości
nadzieja unosi nas w subtelnym pocałunku jutra
niczego niepewni, nie do końca świadomi
że nasza wieczność właśnie
trwa.