wszechświat przekracza swe granice<br />
już bez Ciebie, dla siebie<br />
innego wszechświata nie widzę<br />
<br />
I chociaż stąpam do przodu<br />
z każdym dniem po ciemku<br />
to wiem że któregoś dnia<br />
wyrzeknę się lęku, i<br />
poszybuję tam gdzie<br />
dostrzegą mnie Twe oczy<br />
będę pośród starych zdjęć<br />
i koralików z przezroczy<br />
<br />
Będę stał i patrzył na Ciebie<br />
aż przypomnisz sobie <br />
swe najskrytsze marzenie,<br />
marzenie o swej pierwszej miłości<br />
dla której nie znałaś litości<br />
<br />
I zamkną się bramy czasu<br />
gdy Boża Matka zejdzie z obrazu<br />
weźmie w dłoń Twe siwe włosy<br />
i przeniesie w to miejsce gdzie<br />
pierwszy raz splotły się nasze losy...