Poczuć wolny niczym niespętany
Bez żadnych niepokojów
Zanurzyć się w objęcia nocy
Oddać bezgranicznie
Zarazem pragnąć podświadomie
Aby już nigdy mnie nie opuściła
Zapewniła ukojenie
Mej udręczonej duszy
Która żyć nie pragnie
Lecz jedynie umrzeć
W ciszy i spokoju