pocałuj ze szczerością serca
duch radosny tej nocy
zbudził zmysły do miłości
nie odchodź jak chwila
w odmęt wieczności
zapisz na kartce imię
bym wiedział o kogo swoje modły wznosić
w oczach
ponad nami już tylko niebo
stąpamy po obłokach wzrokiem
odmierzam czas zatrzymany w ciszy
nadchodzi myśl spokojna jak sen
przejrzysta rosa drga chwilą
dotyka jak pot po skroni